A co z wadami? Czy są jakieś. Naturalnie. Tak jak nie myli się ten kto nic nie robi, tak i nie ma programu komputerowego bez wad (bo tworzy go człowiek). Zaznaczam jednak stanowczo, że lista wad ma na celu podkreślenie co warto poprawić we wspaniałej tak bliskiej ideału strukturze WordPress-a lub co poprawić może sam twórca strony opartej o WordPress zanim zrobią to oficjalnie osoby pracujące nad kolejnym wydaniem. A jeśli brak w artykule konkretnych rozwiązań, to możliwe że ukażą się wkrótce w następnych artykułach. Ten musi być dość ogólnikowy.
Opisuję pewne utrudnienia jakie napotkamy w pracy z WordPressem z dwóch powodów. Po pierwsze aby moi klienci zdawali sobie sprawę co może powodować trudności i dlaczego czasem trzeba pójść na kompromis i nie ze wszystkim początkujący sobie poradzi. Nie każdą zachciankę da się osiągnąć bez mocnego modyfikowania struktury kodowej strony. Ale też dla każdej innej osoby, która chciałaby się dowiedzieć coś o WordPressie, zatem do dzieła. Lista „wad” rozpoczęta.
Uniwersalność i rozbudowanie
Ponieważ jest to system o dużym potencjale jest dość mocno rozbudowany i ciężki (ilość plików i ogólna waga). Nie są to trzy pliki tak jak kiedyś można było oczekiwać po stronach internetowych. To bardzo złożony i skomplikowany system, z tysiącami linii kodu, który jest podatny na błędy niedoświadczonych użytkowników próbujących zmusić go do posłuszeństwa. Trudno jest osiągnąć zamierzony cel, bez znajomości języka PHP i umiejętności zintegrowania naszego kodu ze strukturą strony. Trudności dotyczą też najprostszych i elementarnych części programu, jak jego wygląd, czy zachowanie co często bywa frustrujące. Program pozwala na pracę z szablonami, które pozwalają na zmianę części elementów, jak dodanie logo u góry strony, czy napisu tytułowego strony. Ale każdy szablon ma inaczej skonstruowaną listę ustawień oraz większe lub mniejsze możliwości. Kiedy tylko zechcemy odejść od tych utartych schematów i sprawić, że strona przestanie wyglądać podobnie do innych, amator nie da sobie rady. Potrzebna jest i chyba zawsze będzie pomoc twórcy stron www. Nie zmienia to faktu, że jeśli nie zależy komuś na okazałej szacie graficznej, oryginalności, a jedynie treści którą się dzieli z innymi, pomoc projektanta nie jest konieczna i podobieństwo do innych stron można zredukować dużą liczbą motywów gotowych do zastosowania i swoimi ustawieniami.
Tabele, slajdery i efekty dodatkowe, jak akordeon
Każdy dodatkowy element jak np.: slajder, czyli przesuwający się na głównej stronie baner z różnymi zdjęciami, lub tabele w programie WordPress wymagają dodatkowych wtyczek. Nie jest to dobre, ponieważ nie ma ustandaryzowania i dopracowywania tego samego kodu. Przez to nie ma punktu odniesienia względem którego można by ocenić dobrze napisaną wtyczkę lub motyw. Czasem zdarza się bowiem, że wtyczka gryzie się z innymi, a ponieważ gryzie się z nieoficjalnymi, nie wiadomo która z niekompatybilnych struktur kodowych jest napisana źle i niedbale a która dobrze i wzorowo. Jest wiele różnych wtyczek, które działają lepiej lub gorzej i mniej lub bardziej kłócą się z innymi. Dodatkowo obsługa wtyczek przez amatora wymaga poznania nowych mechanizmów, nowych paneli zarządzania umieszczonych w co i rusz innych miejscach na zapleczu WordPressa, co niewątpliwie można zaliczyć do wad.
Edytor wizualny
Treść nanosimy za pomocą edytora wizualnego, podobnie jak w Wordzie czy Writerze. Problem czasem polega na tym, że nie pokrywa się on z tym jak treść prezentuje się na stronie dla odbiorców, jak i na tym, że nieraz trudno zmusić go do posłuszeństwa. Usuwa nadmiar enterów i spacji albo znaczniki dodane w kodzie HTML, co utrudnia sformatowanie treści tak jak byśmy sobie tego życzyli. Oczywiście jak każdy kij, tak i ten ma dwa końce. Można uznać za zaletę dbanie edytora o sensowny sposób sformatowania treści przez amatorów. Problem jednak polega na tym, że brak jest w owym edytorze sposobów na osiągnięcie pewnych rozwiązań związanych formatowaniem i dlatego niektórzy ludzie próbują osiągnąć cel w nie do końca prawidłowy sposób.